We wczorajszym artykule poruszyliśmy temat komunikatów ostrzegawczych, jakie powinny pojawiać się na wyświetlaczu, wzorem fabrycznych rozwiązań. Stworzenie listy takich okien ostrzegawczych było dość łatwym zadaniem – o wiele trudniejszym jest próba odpowiedzenia na pytanie…
Skąd mamy wiedzieć, jaki komunikat wyświetlić?
Części komunikatów towarzyszy zapalenie się określonej kontrolki na tarczach zestawu wskaźników. Stąd pierwszym pomysłem mogłoby być podłączenie się bezpośrednio do wspomnianej diody LED i odczyt jej stanu. Jest to jednak bardzo nieoptymalne rozwiązanie, komplikujące montaż i wymagające dużej ilości przewodów połączeniowych. Dodatkowo potrzebujemy sporej liczby wolnych pinów GPIO, pracujących w trybie wejść cyfrowych. Ponadto część liczników, wyposażonych w pełny FIS nie posiada niektórych kontrolek – ich rolę przejął wyświetlacz…
Drugą opcją mógłby być bezpośredni odczyt poszczególnych czujników (klocków hamulcowych, poziomu paliwa, poziomu płynu spryskiwaczy, itd..). Jednak i tu ponownie natkniemy się na problem wynikający z bardziej “analogowego” charakteru sygnałów wejściowych.
Nieco bardziej pracochłonną metodą byłaby próba wyciągnięcia informacji z obu dostępnych magistral CAN. Zestaw wskaźników otrzymuje sporą część informacji o usterkach właśnie za pomocą wspomnianej linii CAN. Ponadto musi on w jakiś sposób propagować te informacje, które odczytuje i obsługuje sam (np. poziomy płynów). Co za tym idzie, wszystkie potrzebne statusy usterek będą znajdowały się w nadawanych przez poszczególne sterowniki wiadomościach CAN. Korzystając z metody opisanej w jednym z artykułów będziemy mogli zlokalizować bity odpowiadające poszczególnym, interesującym nas komunikatom. Wystarczy jedynie skorelować zmiany ich wartości z pojawieniem się ostrzeżenia.
Cóż… Jest to metoda bardzo czasochłonna, ale pozwala znacząco ograniczyć ilość przewodów połączeniowych, uprościć montaż i lepiej zintegrować nasze urządzenie z fabryczną elektroniką zestawu wskaźników 🙂